Phoenix SKORUMPOWANA
| Temat: P. Blue Pią Paź 02, 2015 11:53 pm | |
|
Phoenix Blue 1 X 1988 | 27 lat biseksualna dziennikarze skorumpowana (szpieg)
A p a r y c j a :
Wysoka, szczupła kobieta. Jest... jasna. Skóra barwy kości słoniowej, białe włosy, które rozjaśnia co miesiąc i jasnoniebieskie, niemalże trupie oczy. Ubiera się na szaro, aby wtopić się w szary tłum. Wszystkie odcienie szarości to jej szafa – odszukanie tutaj jednej rzeczy to istne BDSM, bo wszystkie na pierwszy rzut oka są identyczne. Nie wykształciła dużego biustu, jednak pomimo niewielkiej wielkości jest kształtny i jędrny, czego często nie można powiedzieć o tych okazalszych. Mocne wcięcie w talii to to, co uznaje za swoją jedną z niewielu zalet. Zaokrąglone pośladki pozbawione cellulitu to efekt życia w ciągłym ruchu. Długie nogi zawsze poznaczone są siniakami – nie raz w pracy musiała popierdalać na kolanach i to wcale nie w celu zdobycia premii. Jej fryzura jest krótka – dostatecznie, by zakryć uszy i muskać szyję, niedostatecznie by związać. Symetryczna, ładna twarz z dużymi, pełnymi ustami. Modelką nie jest, ale ma w sobie to „coś” co sprawia, że jak usiądzie przy tobie w autobusie to będzie ci milej przez resztę dnia. Prosty nos nie nosi śladów licznych złamań, widocznie dobrze się regeneruje, albo odwiedzała chirurga. Oczy średnich rozmiarów, nie wygląda jak postać z serialu animowanego. Jej makijaż to czarny cień na górnej i dolnej powiece tworzący złudzenie podbitych oczu. Głos ma niski, melodyjny, niepodobny do innych głosów – szybko zapada w pamięć jak jakaś dobrze wykonana reklama, która dopiero za kilka dni będzie przyprawiać cię o migrenę. Phoenix jest wyjątkowa w swojej niewyjątkowości. Ze względu na zawód stara się nie zapadać w pamięć, jednak otacza ją aura, która skutecznie to uniemożliwia. Jedyną cechą stricte charakterystyczną jest tatuaż na udzie, który dumnie obnaża w lato nosząc zbyt krótkie spodenki: „dead men don't catcall” - panna Blue nie ma zamiaru nosić zbroi, aby nie przyciągać spojrzeń, toteż sprawiła sobie tę małą przyjemność na dwudzieste piąte urodziny. Czy działa? Niezupełnie, czasem nawet prowokuje, jednak w jej przekonaniu była to dobra decyzja. O s o b o w o ś ć :
Zacznijmy od podstawy charakteru Phoenix. Ona jest w pełni świadoma tego, że jej postawa jest zwykle niemoralna, ale jej postrzeganie dobra i zła ma się dobrze. Jako dziecko była nad wyraz wrażliwa i jak niegdyś romantyków, i ją męczył ból istnienia. Nie należała do tej rzeczywistości i choć nadal nie należy, to już zobojętniała. Po latach prób „nawrócenia” świata na jedyną właściwą ścieżkę tolerancji i miłowania bliźnich poddała się – depresja ujęła ją w swoje silne ramiona, opiekując się nią jak nikt inny przedtem. Przestał ją obchodzić seksizm – można ją uznać za pingwina i nie zwróci uwagi. Przestała ją obchodzić homofobia – jeśli komuś nie odpowiada, że podoba jej się również żeńska część społeczeństwa to może sobie podciąć żyły, gdy ona będzie sobie w najlepsze poczynać z jego siostrą czy kuzynką na tyłach samochodu. Rasizm? Nigdy jej nie dotyczył, ale nie ma już sił na uświadamianie, że jeśli urodziłeś się biały to nie jesteś lepszy. Bijesz żonę, zabijasz dzieci, gwałcisz koty? Nie jej interes, dopóki się to jej nie tyczy. Na tym etapie swojego życia nie przejmuje się nawet, czy zaraz zginie – jak wszystko inne jest to jej obojętne. Jedyną rzeczą, która trzyma ją przy życiu jest potrzeba podjęcia decyzji jak, gdzie i kiedy się zabić. Chciałaby to zrobić raz a pożądanie, a najlepiej jeszcze zabrać ze sobą kilka osób, aby nie musieli męczyć się na tym bezsensownym padole. Długotrwała depresja wzmocniła w niej lenistwo – po co się ruszać, bo czy jest w tym sens? Można by się spytać, czemu w takim wypadku pracuje, jednak nawet i ona ma swoje granice, i nie wytrzymałaby w głodzie i brudzie. Cierpi na bezsenność, nocą dręczą ją koszmary toteż i „leczy” to tabletkami nasennymi, bez których nie jest w stanie zasnąć. Śladowa ilość człowieczeństwa skłania ją do zostawania w pracy po godzinach, by dorobić – chęć wzbogacenia się to zanadto powszechna cecha u człowieka, by ją ominęła. Tylko co ona robi z tymi pieniędzmi? Po opłaceniu rachunków roztrwania na duperele, które ponoć mają upiększyć jej mieszkanie lub na ubrania. To jedyna radość jaka pozostała jej w życiu, o ile można to tak nazwać. Nie pali, nie pije, i właściwie nie ćpa, a na sprowadzanie obcych do domu jej sąsiedzi zbyt często się nie skarżą. Niemal złoty człowiek, choć niewątpliwie przyczynia się do wzrostu ilości sukcesów kryminalistów. Tylko co ją to obchodzi?
- Fobie: igły, klaustrofobia
- Choroba: anemia wrodzona
- Uzależnienie: leki nasenne
- Słabości: anemia, bezsenność, fobia społeczna
- Umiejętności: kłamstwo, demagogia, otwieranie zamków, skradanie się, długie wstrzymywanie oddechu
- Zainteresowania: sztuka nowoczesna
R o d z i n a :
- matka – zmarła przy porodzie
- ojciec – nie utrzymuje kontaktu
- dziadkowie – czasem przysyłają jej pieniądze
- rodzeństwo - brak
S t a t y s t y k i
- Celowanie [4]
- Siła [3]
- Kondycja [4]
- Inteligencja [14]
- Wytrzymałość [6]
- Zręczność [5]
- Walka wręcz [3]
Ostatnio zmieniony przez Phoenix dnia Czw Paź 08, 2015 9:45 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Marcus PARZYSTOKOPYTNY
| Temat: Re: P. Blue Sob Paź 03, 2015 11:38 am | |
| |
|